Wkraczając w nowy tydzień pragniemy zaprezentować Państwu bardzo urokliwą kapliczkę Matki Bożej z Lourdes usytuowaną w Bączalu Górnym - "na Serwońcu". Stoi na działce leśnej p. Marii i Jana Dziedziców. Najbliższe zabudowania to domy mieszkalne na terenie sołectwa Lipnica Górna, kilkaset metrów od tartaku p. Wypasków.
Kapliczka Matki Bożej z Lourdes od początku swojego istnienia stała przy dawnej drodze Jasło - Jabłonica, ale obecnie po zmianie organizacji ruchu kołowego znajduje się w sąsiedztwie leśnego wąwozu. Z informacji uzyskanych od p. Marii Dziedzic wynika, że została postawiona około 1890 roku z fundacji Wiktorii i Jana Piszów w miejscu brutalnego morderstwa. Niestety w przekazach ustnych nie zachowało się więcej informacji o dziewiętnastowiecznym mordzie dokonanym w tym miejscu. Architektonicznie wybudowana jest z cegły - w formie słupowej, na podmurówce z kamieni. Jest otynkowana i pomalowana na kolor piaskowy. Jej rozmiary prezentują się następująco: wysokość 2,8 m, szerokość u podstawy 0,9 m i głębokości około 1 m. Wnęki kapliczki skrywają dwie figury: Najświętszego Serca Pana Jezusa (o wysokości 30 cm) oraz Matki Bożej z Lourdes (o wysokości 60 cm). Całość przykryta jest namiotowym dachem z blachy miedzianej i zwieńczona metalowym krzyżem. Obiekt został gruntownie wyremontowany staraniem ks. Antoniego Łagody - byłego wikariusza w Bączalu Dolnym, a od 2003 roku proboszcza w Jabłonicy oraz Jadwigi i Roberta Wypasków z Lipnicy Górnej. Miało to miejsce w 2012 roku. Z rozmowy przeprowadzonej z p. Marią Mazur z Lipnicy Górnej, która przez wiele lat piastowała funkcję przewodniczącej Parafialnego Zespołu CARITAS działającego przy parafii w Bączalu Dolnym, a obecnie w parafii Jabłonica dowiedzieliśmy się, że po tym wydarzeniu kapliczka została objęta opieką przez mieszkańców przysiółka "Serwoniec", którzy gromadzą się w tym miejscu na modlitwie różańcowej oraz w maju śpiewając Litanię Loretańską. Wcześniej przez wiele lat obiektem i jego otoczeniem opiekowała się p. Wiktoria Furmanek "z Dutkowic" oraz jej córka z mężem i wnuki. Leśna kapliczka na pograniczu Bączala Górnego i Lipnicy Górnej stylistycznie nawiązuje do architektury góralskiej, spotykanej m.in. w Tatrach i na Podhalu. Urokliwe ulokowanie obiektu sprawia, że warto tam zaglądnąć, a jednocześnie przystając przed obliczem Matki Bożej z Lourdes (miejscowość we francuskich Pirenejach) wgłębić się w podziw nad pięknem naszych sołectw i świata. Mamy nadzieję, że cykl naszych reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE sprawia, że doznania te są o wiele prostsze.
0 Comments
Na piękną, czerwcową Niedzielę Zesłania Ducha Świętego prezentujemy figurę Matki Bożej Niepokalanej u p. Mosoniów - Bączal Górny 169 (przysiółek "do słońca"). Usytuowana w urokliwym, przydomowym ogrodzie cieszy oko nie tylko właścicieli, ale także gości odwiedzających gospodarzy posesji.
Figura Matki Bożej Niepokalanej - Królowej Pokoju została ufundowana przez p. Zofię i Ryszarda Mosoniów w latach 70-tych XX wieku. Ich intencją było podziękowanie Panu Bogu za dotychczasowe łaski, a jednocześnie prośba o opiekę Maryi - Królowej Pokoju nad rodziną. Figurka jest niewielkich rozmiarów, była kilkukrotnie odnawiana. Maryja ukazana jest w pozycji stojącej, z wyciągniętymi rękoma. Zdaje się zachęcać swoje dzieci do skrycia się w jej ramionach. Od warunków atmosferycznych ochrania ją okrągły, kloszowy daszek. W nocy jest oświetlona. Otoczenie obiektu jest bardzo zadbane, ponieważ stoi w ogrodzie, przed domem mieszkalnym. Liczne kwiaty i krzewy ozdobne dodają figurze dodatkowego splendoru. O otoczenie troszczy się właścicielka posesji - p. Zofia i jej najbliższa rodzina. To już kolejna madonna, która została opisana w cyklu reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE. Cieszymy się zaangażowaniem mieszkańców sołectw Bączal Dolny i Bączal Górny w trosce o piękno kapliczek i ich najbliższego otoczenia. Rozpoczynając weekend prezentujemy kapliczkę św. Floriana przy Remizie Strażackiej i Domu Ludowym w Bączalu Górnym - nr budynku 198. Stoi w sąsiedztwie placu przy asfaltowej drodze gminnej. Inicjatywę budowy kapliczki przed Remizą Strażacką wysunęli druhowie miejscowej jednostki OSP oraz ksiądz Wiesław Willer, a ufundowana została z dobrowolnych składek mieszkańców sołectwa Bączal Górny. Z pracy magisterskiej księdza Wojciecha Kmiotka dowiedzieliśmy się ponadto, że przy jej budowie nieodpłatnie pracowali: Marek Gądek, Marek Kołodziej, Michał Rutana oraz Zdzisław Fil. Miało to miejsce w 2001 roku. Figura św. Floriana ulokowana jest w metalowej, przeszklonej kapliczce z czterospadowym blaszanym daszkiem. Jej wysokość wynosi około 90 centymetrów. Święty Florian przedstawiony jest jako żołnierz rzymski w pełnym uzbrojeniu. Na głowie nosi hełm, a tylną cześć jego zbroi zdobi zielony płaszcz ochronny. Patron Strażaków w lewej dłoni dzierży sztandar, a w prawej naczynie z wodą, którym gasi pożar budynku mieszkalnego. Z relacji prezesa OSP Bączal Górny p. Łukasza Smasia dowiedzieliśmy się, że rzeźba św. Floriana była poddana renowacji na wiosnę 2019 roku. Całość założenia (tj. figura i metalowa szafka ochronna) ustawiona jest na murowanym postumencie, który z zewnątrz obłożony jest ozdobnymi płytkami. Dodatkowo na cokole umieszczona jest granitowa tablica inskrypcyjna z wygrawerowanym napisem: W 55-TĄ ROCZNICĘ ZAŁOŻENIA OSP BĄCZAL GÓRNY - SPOŁECZEŃSTWO WSI - BĄCZAL GÓRNY 2001 Obiekt jest bardzo dobrze widoczny z drogi gminnej. Otoczenie schludne i zadbane, o co troszczą się druhowie zrzeszeni w strukturach Ochotniczej Straży Pożarnej wsi Bączal Górny. Kapliczka jest oświetlona i ogrodzona niewysokim płotkiem.
Podróżując szlakiem kapliczek i obiektów sakralnych w Bączalu Górnym zagościliśmy do przydomowego ogrodu p. Kurzawów i Nowaków - Bączal Górny 116, gdzie na pięknie ukwieconej skarpie ulokowana jest kapliczka z figurą Matki Bożej Niepokalanej.
Jak dowiedzieliśmy się z przeprowadzonej rozmowy: kapliczka została wzniesiona w 2001 roku przez p. Andrzeja Nowaka na pamiątkę wizyty teściowej Marii w sanktuarium w Licheniu. Metalowa szafka jest przeszklona z wszystkich stron. Wieńczy ją dwuspadowy daszek. Wnętrze skrywa figurę Matki Bożej Niepokalanej. Maryja przedstawiona jest w pozycji stojącej, z rozchylonymi rękoma. Zdaje się obejmować swoje dzieci. Jej stopy depczą węża. Motyw ten jest obrazowym przedstawieniem zwycięstwa dobra nad złem i szatanem. Całość (figura i ochronna szafka) stoi na wysokim postumencie. Otoczenie bardzo zadbane i ukwiecone. Od strony drogi gminnej w kierunku Domu Ludowego w Bączalu Górnym widoczne liczne nasadzenia kwiatów ozdobnych i skalnych, o co troszczy się p. Maria - właścicielka działki i jej wnuczka. Piękne i schludne otoczenie dodaje kapliczce maryjnej niesamowitego uroku. Z tego miejsca zachęcamy do dalszej lektury artykułów, w których opisujemy przydrożne i przydomowe kapliczki, krzyże i figury Pana Jezusa, Matki Bożej i Świętych. Kolejnym bardzo ciekawym obiektem na terenie naszych sołectw jest przydrożny, betonowy krzyż stojący na działce p. Kmiotków w Bączalu Górnym niedaleko domu nr 120 ("wieś przy rzece"). Stoi przy skrzyżowaniu dróg gminnych.
Obecnie jest to krzyż betonowy, o geometrycznych kształtach i wysokości około 3 metrów, przy rozpiętości ramion około 1,5 metra. Ozdobiony metalową pasyjką z Chrystusem Ukrzyżowanym. Z rozmowy z p. Stanisławem Kmiotkiem dowiedzieliśmy się, że pierwszy krzyż na tym miejscu został wzniesiony w 1991 roku przez p. Zofię i Stanisława Kmiotków dla upamiętnienia tragicznie zmarłego syna Tomasza. Jego śmierć była traumatycznym przeżyciem dla rodziców i rodziny, ale także dla mieszkańców Bączala Górnego oraz wiernych parafii rzymskokatolickiej w Bączalu Dolnym. Obiekt został poświęcony przez księdza kanonika Wiesława Willera - ówczesnego proboszcza parafii Bączal Dolny. Uroczystość miała miejsce w Boże Ciało, gdyż w tym miejscu co roku mieszkańcy Bączala Górnego przygotowują jeden z ołtarzy. Po 10 latach, w 2001 roku drewniany krzyż zastąpiono betonowym, który zachował się do dnia dzisiejszego. Przez kilka lat był obłożony płytkami ceramicznymi. Otoczenie schludne, wykoszone i bardzo zadbane o co troszczy się p. Zofia (właścicielka posesji) i jej bliscy. Piękna, bardzo osobista fundacja krzyża, jego zadbanie i urokliwe otoczenie wśród pól uprawnych oraz ukwieconych łąk, a także w sąsiedztwie rzeki Młynówki sprawiają, że obiekt jest godny naszej uwagi w cyklu reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE. Jest także ważnym punktem orientacyjnym na mapie sołectwa Bączal Górny. Opisywany dzisiaj krzyż mocno przykuł naszą uwagę i wrył się głęboko w pamięć. Stało się tak być może dlatego, że za kilka lat zapewne nie zostanie po nim już żadnego śladu... a szkoda! Drewniany krzyż w lesie na terenie Bączala Górnego, chociaż mocno zniszczony ma swój niepowtarzalny urok. Z relacji mieszkańców Bączala Górnego zamieszkałych na przysiołku "Podlas" oraz sąsiedniego Lisowa dowiedzieliśmy się, że do przełomu lat 50. i 60-tych XX wieku stał w sąsiedztwie drewnianego domu pokrytego strzechą, w którym mieszkała rodzina Kardasiów.
Krzyż "na Kardasiówce" jest drewniany, o wysokości około 2,5 - 3 metrów, bardzo mocno zdegradowany przez upływający czas. Na skrzyżowaniu ramion wisiała kapliczka, także wykonana z drewna, która obecnie znajduje się obok krzyża. Nie zachowały się żadne dewocjonalia typu pasyjka z Ukrzyżowanym Chrystusem, a jedynie metalowe okucia. Obecnie oparty jest o sędziwą lipę drobnolistną. Wcześniej musiał stać w jej cieniu. Nie wiadomo kiedy, ani z jakiej intencji został postawiony. Na pewno stał już w okresie przedwojennym. Dodatkowo warto wspomnieć, że z rozmowy przeprowadzonej z p. Janiną Gorczycą - Kaszowicz (sołtys Bączala Górnego w latach 1982-1992) ustaliliśmy, że rodzina Kardasiów niedługo po II wojnie światowej zamieszkała na "Ziemiach Odzyskanych", a gospodarstwo popadało w ruinę. Wątek ten potwierdził p. Wilczak z Lisowa. Z kolei z relacji ustnej uzyskanej od mieszkańca "Dutkowic" dowiedzieliśmy się, że jeszcze na początku lat 70-tych XX wieku w sąsiedztwie krzyża można było zaobserwować pozorne fundamenty budynków gospodarczych i kilka starych drzew owocowych. Krzyż znajduje się pośród lasu, przy drodze polnej - około 300 metrów od drogi gminnej i nowo-budowanego domu p. Barbary i Mateusza Sanickich. Przed kilkoma laty w rejonie obiektu został położony tarasowy krzyż z rozebranego nagrobka cmentarnego. Skomplikowana historia rodziny Kardasiów i obecny stan krzyża skłaniają do chwili zadumy i refleksji nad życiem i przemijaniem. Gdyby ktoś z Państwa posiadał dodatkowe informacje o opisywanym krzyżu, to prosimy o podzielenie się nimi. Warto zachować je w ludzkiej pamięci oraz spisać dla potomnych. Za wszelkie wiadomości z góry serdecznie dziękujemy! Kolejnym obiektem, który pragniemy zaprezentować w cyklu naszych reportaży jest figura Matki Bożej Niepokalanej znajdująca się przed domem p. Dykasów - Bączal Górny nr 33 ("Podlas").
Figura przedstawia Najświętszą Maryję Pannę Niepokalanego Poczęcia. Jest metrowej wysokości i stoi na betonowym postumencie - barwy białej, w formie kolumny i wysokim na około 0,7 metra. Według informacji zawartych w pracy magisterskiej ks. Wojciecha Kmiotka napisanej w 2004 roku wynika, że figurę ustawiono w 1995 roku. Z rozmowy, którą osobiście przeprowadziliśmy z właścicielami działki dowiedzieliśmy się, że została zakupiona w sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze w 1988 roku przez p. Anielę Adamik - babcię obecnej właścicielki posesji. Inicjatorami jej usytuowania w przydomowym ogrodzie byli p. Anna i Karol Dykasowie i miało to miejsce w 1990 roku. Matka Boża ukazana jest w pozycji stojącej, z rozłożonymi rękoma. Podstawą stóp jest półkula, na której widać wizerunek węża. Otoczenie obiektu jest bardzo schludne, zadbane i udekorowane licznymi nasadzeniami kwiatów sezonowych, różami oraz pnącym gatunkiem powojnika. Figura jest dobrze widoczna z drogi gminnej "Jesionka" w kierunku Lisowa. Matka Boża Niepokalana to bez wątpienia najpopularniejszy motyw sakralny w naszych sołectwach. Jej podobizny często stawiane są w prywatnych, przydomowych ogródkach; począwszy od lat 60-tych XX wieku. Punkt kulminacyjny kultu maryjnego, który objawiał się budowaniem wotywnych kapliczek z wizerunkiem Matki Bożej Niepokalanej przypadał na lata 90-te XX i początek XXI wieku, ale figury takie stawiane są aż po dzień dzisiejszy. Bardzo nas to cieszy! Rozpoczynając nowy tydzień postanowiliśmy opisać przydrożny krzyż nieopodal domu p. Stojowej - kilkaset metrów od kapliczki na domu p. Łukasza Smasia - sołtysa wsi Bączal Górny. Stoi przy drodze gminnej z Baczala Górnego do Lisowa, (przysiółek "Podlas") pomiędzy rosłymi brzozami, które dodają mu niesamowitego uroku
Według lokalnej tradycji krzyż stanął w miejscu, w którym piorun uderzył w konny wóz pełen drewna przeznaczonego na budowę domu mieszkalnego. W podziękowaniu za ocalenie życia woźnica z części przewożonego z lasu drewna dębowego własnoręcznie wykonał krzyż. Obecny jest kolejnym już obiektem sakralnym postawionym na tym miejscu. Starsze z powodu upływu lat i zmiennych warunków atmosferycznych uległy stopniowej degradacji. W trakcie naszej podróży mieliśmy przyjemność zobaczyć drewniany krzyż przydrożny, ustawiony na szczycie skarpy i zakończony prostym, dwuspadowym daszkiem. Na krzyżu umieszczona jest metalowa pasyjka z Chrystusem Ukrzyżowanym. Obiekt znajduje się na granicy pola uprawnego, którego poprzednimi właścicielami byli państwo Dykasowie. Został gruntownie odremontowany przez p. Karola Dykasa w 1998 roku. Aby nie dopuścić do szybkiego rozwoju grzybów obiekt osadzony jest nie bezpośrednio w ziemi, ale w betonie. Jego wysokość sięga około 3 metrów, przy rozpiętości szerokość ramion około 1,4 metra. Otoczenie schludne i zadbane, o co troszczą się panie mieszkające w sąsiedztwie krzyża. Niegdyś przy krzyżu odprawiane były nabożeństwa majowe, dzisiaj ten zwyczaj już zanikł. Bardzo ciekawa historia jego powstania oraz ulokowanie na szczycie skarpy pomiędzy brzozami sprawiają, że jest jednym z ciekawszych obiektów prezentowanych w cyklu naszych reportaży o kapliczkach, figurach i krzyżach przydrożnych. W pierwszą niedzielę czerwca - miesiąca poświęconego w sposób szczególny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa pragniemy zaprezentować urokliwą kapliczkę przy domu p. Węgrzynów i Gajoskich - Bączal Górny nr 163 ("wieś - górą").
Kapliczka z figurą Najświętszego Serca Pana Jezusa została ufundowana przez p. Halinę i Jana Węgrzynów w 1985 roku, jako podziękowanie za otrzymane łaski. Metalowa szafka ustawiona jest na kamiennym postumencie, przeszklona z czterech stron, pokryta czterospadowym daszkiem i zwieńczona krzyżem. W jej wnętrzu znajduje się figura Pana Jezusa, który wskazuje na swoje Najświętsze Serce. Jezus ubrany jest w białą szatę i czerwony płaszcz. Biel symbolizuje godność kapłańską, purpura - królewską. Na lewej piersi widnieje serce, oplecione cierniową koroną, która nawiązuje do męki i śmierci, przez które dokonało się nasze zbawienie. Z serca wydobywają się jasne płomienie oznaczające wielką miłość, jaką żywi do nas Zbawiciel. Z tej skarbnicy łask wyrasta także krzyż, który przypomina o cenie naszego zbawienia. Jezus jedną ręką wskazuje na swoje serce. Druga dłoń jest rozpostarta, jakby chciały objąć każdego, kto do Niego przychodzi. Wyraz twarzy Pana Jezusa jest bardzo łagodny. W Jego spojrzeniu widać przebaczenie. Zdaje się mówić: „Nie lękaj się, bo cię wykupiłem”. Do obserwatora z pokorą przystającego przed figurą Pana Jezusa; oprócz serca i Boskiego oblicza, przemawiają też przebite dłonie. „Oto wyryłem cię na obu dłoniach” - wydaje się ciągle powtarzać Jezus Chrystus ze swojego wizerunku. Rzeźba została dwukrotnie odnowiona: w 1998 roku przez p. Władysławę Kołodziej - instruktor plastyki w Gminnym Ośrodku Kultury i Czytelnictwa w Skołyszynie oraz powtórnie w 2011 roku. Otoczenie bardzo schludne i zadbane. Obiekt jest zawsze obsadzony świeżymi kwiatami, roślinami skalnymi i krzewami ozdobnymi, o co regularnie troszczą się p. Halina i Ewelina. Nocą kapliczka jest pięknie oświetlona, a przez co bardzo dobrze widoczna z drogi gminnej prowadzącej w kierunku Lisowa. Bez wątpienia właściciele posesji i opiekunowie obiektu w swoim życiu kierują się słowami wypowiedzianymi przez papieża Polaka - św. Jana Pawła II: "Wzywam zatem wszystkich wiernych, aby nadal gorliwie pielęgnowali kult Najświętszego Serca Pana Jezusa, przystosowując go do naszych czasów, ażeby dzięki temu mogli, nieustannie czerpać z jego niezgłębionych bogactw i umieli z radością na nie odpowiadać, miłując Boga i braci, znajdując pokój, wchodząc na drogę pojednania i umacniając swą nadzieję, że kiedyś będą żyć pełnią Boga we wspólnocie ze wszystkimi świętymi." Zachęcamy do dalszego zapoznawania się z treścią naszych reportaży z cyklu SAKRALIA BĄCZALSKIE. Cieszymy się, że w ten sposób możemy choć trochę przybliżyć piękno naszych sołectw oraz bogatą historię obiektów małej architektury sakralnej. Maj 2019 przeszedł do historii, ale my kontynuujemy naszą podróż szlakiem kapliczek bączalskich. I tak w Bączalu Górnym na ścianie domu nr 40 ("wieś - górą") należącego do p. Łukasza Smasia - sołtysa Bączala Górnego od 2019 roku, zawieszona jest drewniana kapliczka wewnątrz której znajduje się ludowy krucyfiks z wizerunkiem Chrystusa Ukrzyżowanego.
Początkowo zawieszona była na nieistniejącym już budynku mieszkalnym śp. Anny Gorczycy, babki śp. Czesława Smasia. Kapliczka szafkowa powstała najprawdopodobniej w II połowie XIX w. Z jej utworzeniem wiąże się kilka ciekawych opowieści. Jedna z nich, opowiedziana nam przez p. Łukasza Smasia ukazuje twórcę wizerunku Chrystusa jako ... małego chłopca. Podobno wizerunek z drewna gruszy wyrzeźbił dłutkiem mały chłopiec, który jako pastuszek był na służbie u rodziny żydowskiej. Wypasając bydło w trakcie niedzielnej Sumy nie mógł uczestniczyć we Mszy świętej i w ramach przeprosin, a jednocześnie na chwałę Boga wystrugał podobiznę Chrystusa Ukrzyżowanego. Później ten wizerunek został obramowany i zawieszony na ścianie budynku. Inna historia mówi, że kapliczka powstała jako wotum wdzięczności za bezpieczną podróż trojga członków rodziny Warchołów do USA na początku XX wieku i znalezienie przez nich dobrze płatnej pracy. Warto dodać, że jeden z członków tej rodziny wspomagał finansowo budowę murowanego kościoła Imienia Maryi w Bączalu Dolnym (w latach 50-tych XX wieku). Z kolei p. Stanisława Adamik z Opacia, ale pochodząca z Bączala Górnego wspominała nam, że kapliczkę z mieszczącym się wewnątrz krucyfiksem przyniósł jej pradziadek po przeprowadzce z Lisowa. Po latach bardzo trudno określić jedną, prawdziwą wersję powstania kapliczki. Dodatkowo udało nam się ustalić, że została poświęcona przez OO. Franciszkanów - Reformatów z klasztoru w Bieczu. Nam najbardziej podoba się wątek o wyrzeźbieniu podobizny Pana Jezusa na Krzyżu przez małego pastuszka, którego imię niestety nie zachowało się do dnia dzisiejszego w ustnych przekazach. Motyw ten wiąże się ściśle z przypadającym dzisiaj świętem - Międzynarodowym Dniem Dziecka. Obecnie kapliczka ulokowana jest pod dachem domu, a dodatkową ochronę stanowi pozorny daszek dwuspadowy, zakończony krzyżykiem. Całość wykonana z drewna. Krzyż z wizerunkiem Chrystusa zachował się w oryginale. Obramowanie w formie kapliczki jest współczesne, ale wykonane na podobiznę dawniejszego. Otoczenie zadbane i udekorowane kwiatami, o co troszczy się mieszkająca w tym miejscu p. Halina Smaś - mama sołtysa Bączala Górnego. Kapliczka jest bardzo dobrze widoczna z asfaltowej drogi gminnej prowadzącej do Lisowa. Inicjując nasz cykl reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE nie spodziewaliśmy się aż tak wieku kapliczek, krzyży i figur na terenie naszych sołectw, tj. Bączala Dolnego i Bączala Górnego. Tym sposobem będziemy kontynuowali naszą podróż i obiecujemy, że wraz z nadejściem czerwca nie zaprzestaniemy publikowania dla Państwa obiektów sakralnych, których historia jest warta spisania z myślą o potomnych i dalszego przekazania. Jednocześnie z tego miejsca prosimy o propagowanie informacji o naszej pracy i redagowaniu artykułów wśród Państwa najbliższych, sąsiadów i osób sercem związanych z Bączalem. Dziękujemy! |