To już ostatni wpis w ramach cyklu reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE. Tym artykułem pragniemy podziękować wspaniałym ludziom, których spotkaliśmy na naszej drodze i dzięki którym mogliśmy udokumentować kapliczki, krzyże i figury na terenie sołectw Bączal Dolny i Bączal Górny. To oni nas inspirowali, a także wspierali swoimi cennymi radami i dopingowali. Zaczniemy od księdza Wojciecha Kmiotka. Dzięki jego zaangażowaniu przed laty i opisaniu wszystkich obiektów sakralnych na terenie parafii Bączal Dolny, a następnie stworzeniu pracy magisterskiej mogliśmy zapoznać się z ciekawymi historiami, które opowiadali nieżyjący już Bączalanie. Mimo, że obecnie mieszka i pełni posługę duszpasterska w Kupnie, to niejednokrotnie pomagał nam swoją internetową aktywnością. Pragniemy podziękować też księdzu proboszczowi Piotrowi Sałkowi za udostępnienie z parafialnego archiwum pracy magisterskiej ks. Wojciecha Kmiotka oraz za słowa wsparcia i miłe rozmowy. Słowa serdecznych podziękowań należą się także księdzu kanonikowi Wiesławowi Willerowi, którego spotkaliśmy na początku naszej wycieczki szlakiem obiektów małej architektury sakralnej na terenie Bączala - za udzielenia nam błogosławieństwo na czas naszej działalności. Kolejne podziękowania składamy pani Marii Mazur, pani Elżbiecie Kaszowicz, pani Janinie Gorczyca-Kaszowicz, pani Marii Dziedzic, państwu Dykasom oraz sołtysom Bączala Dolnego i Bączala Górnego: panu Krzysztofowi Sarneckiemu i panu Łukaszowi Smasiowi za pokierowanie nas "na właściwe ścieżki". Osobne słowa podziękowań składamy paniom zrzeszonym w Kole Gospodyń Wiejskich "Bączal" - za zainicjowanie myśli o spisaniu i udokumentowaniu obecnego stanu kapliczek, figur i krzyży oraz za pomoc w ich odkrywaniu. Wreszcie z tego miejsca chcemy podziękować mieszkańcom Bączala (także osobom, które pochodzą z tych miejscowości) - za życzliwe przyjęcie, cierpliwość, godziny przesympatycznych rozmów i dyskusji oraz pomoc w gromadzeniu informacji. Trudno nam oddać słowami wdzięczność dla opiekunów przydrożnych kapliczek i krzyży. Poprzez ich bezinteresowną pracę obiekty te od wielu lat urozmaicają krajobraz naszej pięknej, pogórzańskiej krainy. Dziękujemy tym wszystkim, którzy dowiedzieli się o naszym cyklu reportaży od nas lub w inny sposób i stale nas dopingowali swoimi wizytami na portalu sołeckim oraz aktywnością facebookową. Jesteśmy przekonani, że te dwa miesiące ustawicznego publikowania artykułów przybliżyło Wam piękno ziemi na której żyjemy, a ciekawe historie ludzi i licznych obiektów sakralnych na stałe zapadną w pamięci. Na zakończenie pragniemy zdradzić kilka szczegółów "od kuchni" naszej podróży szlakiem SAKRALIÓW BĄCZALSKICH. W załączniku fotograficznym publikujemy kilka ujęć własnoręcznie tworzonych notatek z rozmów z mieszkańcami. Te bezcenne zapiski zawsze pomagały nam w domowym zaciszu w redagowaniu dla Państwa ciekawych artykułów tematycznych. Barbara Ryznar
Tomasz Bienias
0 Comments
W dniu dzisiejszym pragniemy wspomnieć o obiektach, które niegdyś wybudowane przez mieszkańców Bączala dla większej chwały Boga zdobiły tę krainę, ale czas i różne przeciwności losu sprawiły, że obecnie nie ma już po nich żadnego śladu.
Z informacji pozyskanym przez nas w trakcie przesympatycznych rozmów z mieszkańcami wynika, że na terenie Bączala przed laty można było spotkać następujące obiekty sakralne, które nie zachowały się do dnia dzisiejszego:
Jesteśmy świadomi, że chociaż bardzo się staraliśmy, to być może nie spisaliśmy wszystkich kapliczek, figur i krzyży, które usytuowane są na terenie Bączala, za co z tego miejsca z góry przepraszamy. Gdybyśmy pominęli jakiś obiekt sakralny, to prosimy o informacje, a postaramy się zjawić u właścicieli i w krótkiej erracie opublikować zdjęcia i zgromadzone wiadomości. Analogiczna sytuacja może mieć miejsce z obiektami, których już nie ma w bączalskim krajobrazie kulturowym. W naszych reportażach bazowaliśmy na informacjach pozyskiwanych z bezpośrednich rozmów z mieszkańcami Bączala oraz na danych przesyłanych nam drogą e-mailową. Za co już teraz dziękujemy, a szczegółowe podziękowania opublikujemy już jutro. Zapraszamy do śledzenia! A jeszcze dzisiaj w reportażu pragniemy przybliżyć drewniany krzyż znajdujący się na skrzyżowaniu dróg powiatowych: w kierunku Lipnicy Dolnej i Lipnicy Górnej. Chociaż de facto nie stoi na terenie Bączala Górnego, ale kilka metrów poza granicą administracyjną sołectwa to jednogłośnie uznaliśmy, że zasługuje na uwagę i zaprezentowanie szerszemu gronu odbiorców.
Drewniany krzyż został wykonany w 1950 roku przez śp. Marcina Kmiotka, a remontowany w 1998 roku staraniem p. Mieczysława Smagackiego. Jego wysokość wynosi 2,3 metra, a rozpiętość ramion 80 centymetrów. Na krzyżu zawieszona jest pozorna kapliczka - obudowana blachą, w której umieszczona jest urokliwa drewniana pasyjka o cechach ludowych, być może starsza niż sam obiekt. Obiekt znajduje się w cieniu rozłożystej brzozy na działce p. Smagackich. Jego najbliższe otoczenie jest zadbane i wypielęgnowane. To już ostatni wpis dotyczący istniejących obiektów sakralnych, o których zbieraliśmy informacje w minionych tygodniach. Jeszcze jutro pragniemy opublikować krótkie wspomnienie o kapliczkach i krzyżach, które historycznie ulokowane były na Ziemi Bączalskiej, ale wraz z upływem lat i innych zawiłości dziejowych nieodzownie zniknęły z naszego krajobrazu. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi artykułami końcowymi, bo już niedługo przyjdzie czas na ... podziękowania! Ostatnim obiektem poświęconym Matce Bożej, który znajduje się na terenie sołectw Bączal Górny i Bączal Dolny jest przydrożna figura Matki Bożej Bolesnej. Najbliższe zabudowania przy asfaltowej drodze gminnej, to dom p. Wiesławy i Sylwestra Smasiów - Bączal Górny nr 159 (przysiółek "do słońca"). Obiekt powstał w 1953 roku z inicjatywy śp. Stanisława Adamika, jako wotum dziękczynne ... i tutaj w naszych poszukiwaniach napotkaliśmy na kilka wersji jego fundacji. Z rozmowy z mieszkającą w sąsiedztwie figury - p. Stanisławą Gustek dowiedzieliśmy się, że mogła zostać wybudowana w podziękowaniu za powrót do zdrowia żony - śp. Katarzyny. Nie ma wątpliwości co do faktu, że śp. Katarzyna Adamik w 1958 roku w podziękowaniu za uzdrowienie pielgrzymowała do tronu Matki Bożej Ostrobramskiej. Spod Warszawy (gdzie dostała się konno), aż do Wilna trudny, pątniczy szlak przemierzyła pieszo. Z kolei p. Krystyna Klimek z domu Czerkowicz (mieszkająca w Krakowie, ale pochodząca z Bączala Górnego) zasugerowała, że figura mogła powstać w podziękowaniu za podróż członków rodziny Adamików do Stanów Zjednoczonych lub jak dodała jej siostra - jako wotum dziękczynne za pomoc Bożą w uporządkowaniu spraw majątkowych. Po prawie 70 latach bardzo trudno jednoznacznie określić intencję jej ufundowania, ale bez wątpienia jest jedną z najciekawszych, bardziej znanych i charakterystycznych figur na terenie Bączala. Metrowej wysokości figura Matki Bożej Bolesnej wykonana jest z betonu, pobielona i ustawiona na betonowym postumencie o wysokości około 2 metrów. Swoistą ciekawostką tego miejsca są dwa nagie słupy - pozostałość po dawnym ogrodzeniu. Pierwotnie stała bliżej domu p. Adamików (a następnie Czerkowiczów), ale po kilkudziesięciu latach została przeniesiona na obecne miejsce - bliżej drogi gminnej. W masywny cokół wmurowane są dwie tablice fundacyjne z napisami: "Pod Twoją Obronę" oraz "Fundatorzy Katarzyna i Stanisław Adamik - 1953 rok" Chociaż działka, na której ulokowana jest figura maryjna w ostatnich kilkunastu latach po zaprzestaniu użytkowania rolniczego, w znaczny sposób zarosła drzewami samosiewnymi, to jej najbliższe otoczenie jest systematycznie wykaszane. Pozyskane przez nas informacje wskazują, że bezinteresowną troskę o obiekt podjęli p. Orlefowie.
To już ostatni obiekt sakralny na terenie sołectw Bączal Dolny i Bączal Górny, który udało nam się udokumentować i przedstawić w cyklu reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE. Jeszcze jutro zaprezentujemy przydrożny krzyż, znajdujący się na pograniczu miejscowości Bączal Górny z Lipnicą Górną (niedaleko ronda), ale z racji poszerzenia drogi powiatowej przed kilkudziesięciu laty i korekty granic administracyjnych obiekt ulokowany został już na terenie sołectwa Lipnica Górna. W ostatni już piątek czerwca Państwa uwadze polecamy kapliczkę Matki Bożej Niepokalanie Poczętej usytuowaną w pięknym, przydomowym ogrodzie p. Bylinowskich i Berkowiczów - Bączal Górny nr 101 (przysiółek "do słońca").
Kapliczka Matki Bożej Niepokalanie Poczętej została ufundowana przez p. Danutę i Bolesława Berkowiczów w 1997 roku. Państwo Berkowiczowie wystawili kapliczkę, jako prośbę o Boże błogosławieństwo dla syna Łukasza oraz opiekę Matki Bożej nad rodziną. Jej fundacja miała miejsce zaledwie kilka miesięcy po narodzinach Łukasza. Obiekt wykonany jest w konstrukcji metalowej szafki, która ze wszystkich stron jest przeszklona. Wieńczy ją nieduży krzyż. Wewnątrz znajduje się rzeźba Matki Bożej Niepokalanej w klasycznym przedstawieniu ikonograficznym, wysoka na około 70 centymetrów. Całość ustawiona jest na masywnym postumencie obłożonym płytkami ceramicznymi. Otoczenie obiektu jest bardzo zadbane, o co jak dowiedzieliśmy się z rozmowy z Danutą - troszczą się wszyscy domownicy. W sąsiedztwie kapliczki rośnie mnóstwo kwiatów i krzewów ozdobnych, w tym piękne okazy rododendronów i innych roślin ozdobnych. Matka Boża Niepokalana znalazła swoje zaciszne miejsce w przepięknie ukwieconym ogrodzie p. Bylinowskich i Berkowiczów. Obiekt jest bardzo dobrze widoczny z drogi gminnej w kierunku lasu "na Nowinach", ponieważ znajduje się na rogu posesji. Dziękujemy p. Danucie - właścicielce posesji, za przemiłą rozmowę i wszelką pomoc w gromadzeniu informacji. Dzisiaj prezentujemy jedną z ostatnich kapliczek, której patronuje Matka Boża Niepokalana (ale nie ostatni obiekt w cyklu reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE). Stoi w przydomowym ogrodzie p. Heleny i Jana Zabawów - Bączal Dolny nr 146.
Kapliczka powstała w 1993 roku i została własnoręcznie wzniesiona przez p. Jana przy pomocy syna Rafała, jako wotum dziękczynne za otrzymane łaski i z prośbą o dalsze Boże błogosławieństwo dla rodziny. Nieduża figura Matki Bożej Niepokalanie Poczętej o wysokości około 60 centymetrów, umieszczona jest w grocie zbudowanej z granitu i cementu. W nocy jest oświetlona. Całość założenia umiejscowiona jest na niewysokim kopcu i otoczona różnorodną roślinnością, w tym roślinami skalnymi i sezonowymi. Tłem dla obiektu jest pokaźnych rozmiarów bukszpan, który dyskretnie zamyka perspektywę. Kapliczka nie jest widoczna z drogi gminnej prowadzącej w kierunku Dąbrówki, ale ponieważ znajduje się na prywatnej posesji, w ogrodzie - jej otoczenie jest bardzo schludne, zadbane i wypielęgnowane. Już teraz zapraszamy do śledzenia kolejnych wpisów ukazujących liczne obiekty małej architektury sakralnej Ziemi Bączalskiej. Kolejny bardzo ciekawym obiektem jest kapliczka z wizerunkiem Chrystusa Ukrzyżowanego zawieszona na pniu dorodnej, sędziwej lipy drobnolistnej. Znajduje się obok posesji p. Stanisławy Gustek - Bączal Górny nr 88 (przysiółek "do słońca - Nowiny").
Z rozmowy przeprowadzonej z p. Stanisławą Gustek wynika, że obiekt został ufundowany najprawdopodobniej przez śp. Feliksa i Anielę Cichoniów. Miało to miejsce jeszcze przed I wojną światową. Kapliczka była remontowana około 1950 roku oraz później przez p. Jerzego Pyrka z Lisowa. Składa się z niewielkiej pasyjki przedstawiającej Pana Jezusa Ukrzyżowanego, która umieszczona jest na desce. Całość założenia wisi na jednym z kilku masywnych odgałęzień lipy drobnolistnej. Obramowana jest metalowym daszkiem. Otoczenie schludne i zadbane, o co troszczy się p. Stanisława oraz jej bliscy i sąsiedzi. Kapliczka udekorowana jest sztucznymi kwiatami. Jest to jeden z najbardziej malowniczych obiektów, jakie udało nam się spotkać na trasie naszej wycieczki szlakiem SAKRALIÓW BĄCZALSKICH. Obiekt znajduje się blisko asfaltowej drogi gminnej w kierunku lasu o zwyczajowej nazwie "Nowiny". Cieszymy się stanem zachowania tego leciwego obiektu i zachęcamy do jego osobistych odwiedzin - na prawdę warto! Kolejnym obiektem znajdującym na przysiółku "do słońca" w Bączalu Górnym jest przydrożny krzyż, który obecnie ulokowany jest na terenie ogrodu p. Mirosławy i Jana Fundakowskich. Stoi obok domu Bączal Górny nr 102.
Pierwotnie na tym miejscu ustawiony był krzyż ufundowany około 1880 roku przez śp. Jana Rosoła. Niestety nieznana jest nam intencja jego wzniesienia. Z rozmowy z p. Mirosławą dowiedzieliśmy się, że dawniej wisiała na nim kapliczka z ręcznie wykonaną figurką św. Jana Ewangelisty, która nie zachowała się do dnia dzisiejszego. Krzyż wykonany jest z drewna dębowego. Jego wysokość wynosi 2,3 metra, a szerokość ramion blisko 1 metr. Na drzewie krzyża umieszczona jest metalowa pasyjka z Ukrzyżowanym Jezusem Chrystusem. Obiekt osadzony jest na kamiennym cokole i przytwierdzony metalowymi uchwytami. Został gruntownie odnowiony w 1990 roku z inicjatywy właścicieli posesji. Umieszczony jest tuż za ogrodzeniem działki, w bardzo schludnym otoczeniu, dlatego jest dobrze widoczny z drogi gminnej. W sąsiedztwie krzyża znajdują się liczne kwiaty i krzewy ozdobne. Opiekę nad obiektem sprawują właściciele posesji na rogu której jest postawiony. To już kolejny obiekt sakralny jaki prezentujemy w cyklu reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE. Cieszymy się tak liczną reprezentacją krzyży, kapliczek i figur stawianych ku chwale Boga oraz Maryi na terenie naszych sołectw. Rozpoczynając ostatni już tydzień czerwca pragniemy zaprezentować kapliczkę Matki Bożej Niepokalanej u p. Józefa Gądka (w latach 1992-2000 sołtysa wsi Bączal Górny). Stoi przy domu Bączal Górny nr 112 (przysiółek "do słońca").
Z rozmowy przeprowadzonej z p. Józefem (ur. 1929 roku) - właścicielem posesji dowiedzieliśmy się, że obiekt został wystawiony z inicjatywy śp. Karoliny i Józefa Gądków w 1959 roku w podziękowaniu za narodziny córki, dziś już śp. Celiny. Kapliczka wykonana jest w konstrukcji żelaznej, ze wszystkich stron przeszklona i ustawiona na postumencie z rury PCV. Figurę Matki Bożej zabezpiecza blaszany daszek w kształcie stożka z krzyżykiem u jego szczytu. Nocą wnętrze jest oświetlone. Kapliczka była poddana renowacji, a dodatkowo w 1997 roku wymieniono figurę na nową (poprzednia jest przechowywana w domu). Otoczenie obiektu jest bardzo schludne. W jego sąsiedztwie rosną róże i kwiaty ogrodowe. Dawniej o piękno obiektu i jego najbliższe sąsiedztwo troszczyła się śp. Karolina, a obecnie p. Józef i jego bliscy. Kapliczka znajduje się tuż za ogrodzeniem, przez co jest dobrze widoczna z drogi gminnej. Piękna intencja fundacyjna, wiek i stan zachowania obiektu ukazują wielką i serdeczną troskę właścicieli o jej przetrwanie. Kapliczka u p. Gądka, to jeden z ostatnich obiektów poświęconych Matce Bożej Niepokalanie Poczętej, które prezentujemy w cyklu naszych reportaży o kapliczkach, figurach i krzyżach przydrożnych oraz przydomowych ulokowanych na terenie sołectw Bączal Dolny i Bączal Górny. W kolejną niedzielę czerwca zaglądamy do ogrodu p. Marii i Jana Hajduków - Bączal Dolny nr 54 ("Brzeziny"), gdzie w sąsiedztwie domu w 2007 roku wybudowana została kapliczka ku czci Matki Bożej Niepokalanej.
Jak wspominaliśmy wcześniej, kapliczka maryjna została wystawiona w 2007 roku przez p. Kardasiów i Hajduków. Z rozmowy przeprowadzonej z p. Janem (właścicielem posesji) oraz z inskrypcji na cokole wynika, że ufundowana została: "Bogu na chwałę, Matce Bożej na większą cześć". Figurę Matki Bożej Niepokalanej w klasycznym przedstawieniu rzeźbiarskim chroni metalowa skrzynka - przeszklona z czterech stron. Wewnątrz jest oświetlona. Pokrywa ją czterospadowy, blaszany daszek, zwieńczony krzyżem, na którym wygrawerowana jest data wystawienia, adres i nazwiska rodzin fundatorów. Całość stoi na solidnym cokole wykonanym z cegły klinkierowej oraz granitu, w który wkomponowana jest tabliczka inskrypcyjna. Otoczenie obiektu jest bardzo schludne i zadbane, o co troszczą się właściciele posesji. Piękną dekorację miejsca stanowią liczne kompozycje kwiatowe i krzewy ozdobne. Kapliczka jest bardzo dobrze widoczna z drogi gminnej. Znajduje się po sąsiedzku przydomowej kapliczki u p. Zabawów, którą opisywaliśmy w dniu wczorajszym. To już kolejny obiekt, który przedstawiamy w cyklu reportaży SAKRALIA BĄCZALSKIE. Cieszymy się każdym przejawem sympatii oraz dużym zainteresowaniem naszymi artykułami. Z tego miejsca rodzinie p. Hajduków dziękujemy za przesympatyczną rozmowę i podzielenie się informacjami o obiekcie. |